Jak w temacie. Chodzi mi o scenę gdy Dolas w lesie kryje się przed Niemcami a wokoło pola minowe i bimbrownik wciąga go do kryjówki. Głos jakby Kłosińskiego ale aktor inny.
Polscy aktorzy pokazali swoje wielkie poczucie humoru!
Marian Kociniak - szarża szwoleżerów w wydaniu aktorskim!
Emil Karewicz - świetna autoparodia!
Kazimierz Rudzki - klasa sama w sobie!
Jak Świderski - podobnie jak Rudzki!
Elżbieta Starostecka - dama zabawiła się w portową „panienkę”. A efekt: Mniami!
Wielu...
Chrząszcz brzmi w trzcinie w Szczebrzeszynie, strząsa skrzydła z dżdżu. I trzmiel w puszczy tuż przy Pszczynie straszny wszczyna szum. Mąż gżegżółki w chaszczach trzeszczy, w krzakach drzemie krzyk, a w Trzemesznie straszy jeszcze wytrzeszcz oczu strzyg.
Mogą to powtarzać setki razy , ale nigdy się nie znudzi. JEśli miałbym wybierać powtórkę świąteczną do obejrzenia to ten film wygrałby z "Kevin sam w domu na pewno". Życiowa rola pana Kociniaka i sprawnie opowiedziana przygoda , niektóre sceny humorystyczne może dość naiwne ale ogólne wrażenie bardzo dobre.
Kultowy film!jeden z najlepszych w naszej kinomatografi!Marian Kociniak zagrał genialnie!ze swiecą szukac w obecnym pokoleniu aktora który mógłby zagrac chociaż w przybliżeniu na podobnym genialnym poziomie!widziałem ten film kilkanascie razy!on nigdy się nie nudzi!
Witajcie, może wiecie gdzie mogę dostać ten film w wersji z lektorem? Ostatnio oglądałem na tvp1 w wersji kolorowej ponadto w HD i co najważniejsze z Lektorem który czytał dialekty w obcych językach. Tak mi się to podobało że chciałbym zdobyć wersję z lektorem nie wiecie może gdzie mógłbym taką wersję zdobyć?
Czy ktoś wie jak się nazywa miejscowość, w której Franek śpiewał razem z Mirellą??? Będę wdzięczny za wszelką pomoc.
powtórce oglądam choćby fragment. Arcydzieło komedii, tak co do gry aktorów jak i realizacji i reżyserii. I taki szczegół: fantastyczna konsekwencja w trzymaniu się obcych języków w poszczególnych krajach, ma to mocne iluzyjne oddziaływanie; żart czasem gagowy, czasem bardziej subtelny jak przy scenach w obozie...
uwielbiam ten film, za każdym razem gdy puszczają go w telewizji staram się go obejrzeć, świetny humor, genialna gra aktorów
Bardzo długi, ale przez cały czas utrzymuje swój równy, wysoki poziom. Większość tak starych filmów, także tych powszechnie uznawanych za arcydzieła (głównie dlatego, że są
stare), potrafią okropnie mnie nudzić. "Jak rozpetałem..." oglądam przy każdej możliwej okazji, ten film się nie starzeje, ten film się nie...