PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=6531}
7,9 278 743
oceny
7,9 10 1 278743
7,4 18
ocen krytyków
Jak rozpętałem drugą wojnę światową
powrót do forum filmu Jak rozpętałem drugą wojnę światową

Już widzę jak Amerykanie pozwalają koloryzować "Obywatela Kane'a" czy "Na nabrzeżach".

Fotografowanie na czarno-białej taśmie to trochę inna filozofia niż kolor, operator ma inne priorytety i nie wierzę że da się oddać w kolorze jego wizję. W czarno-bieli główną rolę grają kontrasty, charakter sceny jest zdeterminowany różnicami w ekspozycji poszczególnych składowych.

Kolor to dodatkowe elementy o których współczesny interpretator nie może mieć pojęcia, bo nie było go na planie! To jest samowolka! Kill'em all!

krzychun

no wiesz .. to nie jest tak że tamta wersja w czerni bieli całkiem została wykasowana. masz do wyboru czy chcesz kolor czy nie .

krzychun

Zgadzam się w 100%. Ze wszech miar beznadziejny pomysł. Kino czarno-białe ma swoją magię, opiera się na grze światłem, odcieniami, niuansami wizualnymi. Osobiście uwielbiam stare polskie filmy. I jak sobie pomyślę, że jakiś kolejny polsatowski ekspert wpadnie na pomysł pokolorowania np. "Rękopisu znalezionego w Saragossie", "Popiołu i diamentu", któregoś z szeregu świetnych kryminałów z lat 60-tych czy też rewelacyjnych komedii z okresu międzywojennego, to zgrzytam zębami ze złości. Po co na siłę "poprawiać" coś, co poprawiania wcale nie potrzebuje.
Pomysłodawcy koloryzacji mówią, że trzeba iść z postępem... że filmy te będą łatwiejsze w odbiorze dal "dzisiejszego" widza, i inne tego typu banały. Tylko czekać, aż któryś wymyśli tworzenie udźwiękowienia i dubbingu do filmów niemych. Też będą łatwiejsze w odbiorze... nie trzeba będzie czytać - ha!

@kj8888 - Problem polega właśnie na tym, że od czasu koloryzacji - nigdzie, ale to nigdzie nie można już znaleźć tego filmu w jego oryginalnej czarno-białej wersji z 1969. Pytałam znajomych czy ktoś ma może choć VHS sprzed 2000 roku. Nikt. Nic. Wszelkie dostępne dziś w obrocie kopie, niezależnie od rodzaju nośnika są tylko i wyłącznie w kolorze. W telewizji też emituje się ten film jedynie w kolorze.
Nie byłabym AŻ tak przeciwna kolorowaniu filmów, gdyby nie fakt iż wersja kolorowa wypiera całkowicie oryginalną. A tak się niestety u nas dzieje. Szkoda, że nie pozostawiono widzowi decyzji, jaką wersję chce oglądać.

Vinga_

Ja mam na nośniku vhs ale muszę to dokładnie sprawdzić czy to jeszcze działa :)

ocenił(a) film na 10
Vinga_

Takie czasy.. że wszystko musi być kolorowe. Co zrobisz?..

Vinga_

"Tylko czekać, aż któryś wymyśli tworzenie udźwiękowienia i dubbingu do filmów niemych. Też będą łatwiejsze w odbiorze... nie trzeba będzie czytać - ha!"

Przed wojną udźwiękowiono niektóre filmy nieme (w tym również w naszym kraju).

Ferdas_2

Nie wiem czy piszemy o tym samym rodzaju udźwiękowienia. Także wyjaśnię. Nie chodziło mi o tworzenie ścieżki dźwiękowej pod postacią kompozycji muzycznych podkreślających to, co się dziej na ekranie. To dość powszechne zjawisko. Wiele filmów niegdyś naprawdę niemych tego typu "podkład" muzyczny dziś posiada. Miałam na myśli przerabianie ich na dzisiejszą modłę tj. owszem ilustrowania fabuły muzyką tu i ówdzie, ale także tworzenia scen bez podkładu muzycznego za to pełnych dźwięków z otoczenia np. odgłosy kroków, odgłosy ulicy, trzaskanie drzwiami, walenie pięścią w stół itd. Czy spotkałeś się może z kiedyś z tak przerobionym filmem niemym?

Vinga_

Przykładowo film "Na Sybir" (1930, udźwiękowiony w 1937) jednak trochę dalej zaszedł, słychać rozmowę przez telefon i pieśni.

Vinga_

To sobie zredukuj na telewizorze nasycenie barw do zera i masz.

ocenił(a) film na 8
krzychun

A dzisiaj w tv leci czarno-białe więc jednak da się zobaczyć.

ocenił(a) film na 10
newfolder

No właśnie, a mi się wydaje, że tydzień temu 1 część leciała w kolorze.

ocenił(a) film na 9
pawelp

Nie wydaje Ci się, tak było!
Zwiastun 1 części - czarno-biały, część 1 - kolorowa, zwiastun 2 części - kolorowy, 2 część - czarno-biała. I bądź tu mądry. : D

użytkownik usunięty
krzychun

Koloryzacji "Jak rozpętałem..." dokonano pod kierunkiem reżysera filmu i głównego operatora, a więc nie wiem, czy była to taka samowola i brak szacunku. Skoro twórcy filmu nadzorowali prace i wydaje na nie zgodę, to ufam, że gdyby w 1969 roku mieli możliwość kręcenia filmu na kolorowej taśmie, wyglądałby on właśnie tak, jak teraz.
Akurat tej produkcji koloryzacja wyszła na dobre, ale przecież to komedia, a kolor to więcej wesołości. Jednak wolałbym, aby nie kolorowano nigdy "Czterech pancernych" i "Stawki większej, niż życie" - tak przywykłem do czarno-białego obrazu tych filmów, że w kolorze straciłyby cały klimat. Z resztą sam Morgenstern powiedział kiedyś, że póki on żyje, "Stawka" nie będzie kolorowa. Morgenstern umarł, teraz nie wiadomo, jak będzie...

ocenił(a) film na 7

1 Właściwie dziwię się, że to się zrobił taki duży temat. Wszak w sumie w Polsce pokolorowano raptem 2 (słownie: dwa) tytuły onegdaj czarno-białe: ""Jak rozpętałem..." (3 części) oraz "Samych swoich". A w żadnym z tych dwóch przypadków nie był to gwałt na koncepcji artystycznej reżysera i operatora. Wręcz przeciwnie: Tadeusz Chmielewski od samego początku marzył był o zrealizowaniu filmu barwnego. Tyle tylko, że w końcu lat 60. dobrej jakości taśma barwna musiała być nabywana za "cenne dewizy" (niewymienialność złotego!), zatem przydzielano ją twórcom niezwykle oszczędnie. O dobrej taśmie barwnej na kopie pozytywowe w ogóle nie było mowy: kopie wykonywano na NRD-owskiej taśmie ORWO, zresztą kopie filmów zagranicznych do pokazywania w polskich kinach w większości również (tylko z rzadka przychodziły z Zachodu gotowe kopie, na których tłoczono polskie napisy). Jakość taśmy enerdowskiej pochodzącej z różnych dostaw była niejednolita, lecz zawsze o kilka poziomów gorsza od Kodakowskiego EastmanColoru. Polskie laboratoria obróbki materiałów fotograficznych stawały potem na głowie, by polscy widzowie mogli nacieszyć oczy jak najszerszą paletą barw, ale często nie były w stanie sprostać zadaniu.
2 Wykonaniu w USA barwnej wersji dwóch filmów towarzyszyło oczyszczenie obrazu z narosłych przez lata zanieczyszczeń oraz elektroniczna poprawa jakości obrazu. Stąd kolorowych "Samych swoich" ogląda się o wiele przyjemniej, niż "Nie ma mocnych", którzy od samego początku istnieli w kolorze, lecz w przypadku których nie nastąpiła elektroniczna rekonstrukcja.
3 Koloryzacja dokonana za pieniądze Polsatu też nie jest wolna od wad. Na przykład barwy flagi jugosłowiańskiej, którą Franek w pewnym momencie dostrzega, to w istocie barwy flagi włoskiej. Mimo takich błędów, w o g r a n i c z o n e j l i c z b i e p r z y p a d k ó w , jestem za koloryzacją.
4 Owszem, przyznaję, w pierwszym okresie po opatentowaniu metody pozwalającej na kolorowanie filmów po latach, stosowano ją - głównie w USA - jakby bez umiaru, hurtowo, do przesady.

użytkownik usunięty
Film_Polski

Ta flaga jugosłowiańska pojawiła się w filmie kilka razy, i zawsze w błędnych barwach. Więc może to jednak na planie popełniono błąd? Ja w pierwszej chwili, jak Franek wpadł do gospody (I część, zima, po wyskoczeniu z pociągu), biorąc pod uwagę "dziwny" język, ciepłe przywitanie Polaka i właśnie te barwy na fladze, myślałem, że Franek dotarł na Węgry;)

ocenił(a) film na 7

To, jakie barwy flagi zastosowano na planie filmu w latach 60. - poprawne czy też niepoprawne - jest absolutnie bez znaczenia. Wszak w procesie koloryzacji filmu można dziś zarówno poprawić błędy przeszłości jak i popełnić błędy zupełnie nowe. Koloryzacja to przecież nie mozolne odtwarzanie barw, jakie kiedyś były, lecz elektroniczne nakładanie zupełnie nowych barw na poszczególne osoby i przedmioty widoczne na ekranie - wedle uznania tego, kto to robi. Stąd znane są na przykład przypadki, gdy bohater jakiegoś starego filmu (choćby grany przez Humphreya Bogarta) w zbliżeniu patrzy dziś na widzów niebieskimi oczyma, choć aktor w rzeczywistości miał oczy brązowo-piwne zaś soczewek kontaktowych potrafiących odmienić kolor rogówki w jego czasach nie znano. Ot, po prostu ekipa koloryzująca nie sprawdziła, nie zapytała...

YU Flaga z pokolorowanej wersji "Jak rozpętałem..." byłaby flagą Królestwa Jugosławii sprzed niemieckiej agresji na ten kraj, gdyby górny pas był niebieski miast zielonego. Bo barwy dawnej Jugosławii to błękit + biel + czerwień. Godło w centralnej części sztandaru zgadza się - ono tak wyglądało w 1941 roku. Do dziś trzy spośród państw sukcesyjnych Jugosławii posługują się tymi samymi trzema barwami, lecz w różnych konfiguracjach (Serbia: czerwono-niebiesko-biały, Chorwacja: czerwono-biało-niebieski, Słowenia: biało-niebiesko-czerwony).
HU Flaga Węgier jest czerwono-biało-zielona; ma te same barwy, co na filmie, lecz w odwrotnej kolejności! No i oczywiście na dawnym sztandarze węgierskim było też godło Węgier w środkowej części.
IT Flaga włoska z kolei jest zielono-biało-czerwona (za monarchii dochodziło jeszcze godło na białym tle). Lecz pasy na fladze Italii ustawione są pionowo, nie poziomo.

użytkownik usunięty
Film_Polski

Zgadzam się, ekipa koloryzująca powinna zadbać o taki detal. Sytuacja z amerykańskiego filmu, jaką opisałeś, to moim zdaniem dużo mniejszy błąd, bo trzeba było nieźle się postarać, żeby się dowiedzieć, jakiego koloru oczy miał aktor żyjący przed upowszechnieniem się techniki kolorowej fotografii, a do ustalenia kolorów flagi Jugosławii wystarczy Wikipedia:)

ocenił(a) film na 10

Złe kolory flagi Jugosławii to ewidentna wpadka, natomiast z tego co czytałem kiedyś, to pod kontrolą polską przeprowadzano tylko koloryzację kluczowych klatek w filmie, a na ich podstawie resztę robili Chińczycy (bo tak taniej), więc to niekoniecznie nasza wpadka. Choć najpewniej pomyłki nie dostrzeżono również oglądając efekt końcowy, bo wówczas zgłoszono by to do korekty.

del

ocenił(a) film na 10
krzychun

Ja osobiście wolę kolorowe filmy i cieszę się ,że pokolorowali ten film ,na video mam kolorową wersję ,ale w tv leci czarno biała ,więc jeśli ktoś nie lubi ,to dziś ma okazję obejrzeć 3 cz czarno białą.

ocenił(a) film na 10
moniq60

Poza tym nie wiem czy reżysera czy pana Kociniaka marzeniem było ,by widzowie zobaczyli tą piękną łąkę ,którą zachwycił się Dolas w 3 cz., czarno biała wersja nie oddaje piękna tej Polski ,za którą Dolas tęsknił .

ocenił(a) film na 10
moniq60

Racja. Ale nie rozumiem czemu pierwszą część filmu dali do telewizji kolorową, a pozostałe dwie czarno-białe...

ocenił(a) film na 10
underground73

nie wiedziałam, bo w tv oglądałam tylko 2 i 3 cz, faktycznie trochę bez sensu:)

ocenił(a) film na 10
krzychun

chyba trochę przesadzasz....

ocenił(a) film na 9
krzychun

nie ważne kto tego dokonał, ale zrobił to źle
film traci charakter i jest po prostu brzydki

krzychun

Jak zwykle leczenie polskich kompleksów. :) Temat ma już prawie rok, ale odpiszę.
Amerykanie pokolorowali Casablancę.
Tadam: http://i1207.photobucket.com/albums/bb473/tweety20072007/CASACD1.jpg

kendo777

i setki innych filmów. A taka komedia rodem z ZSRR lepiej wygląda w kolorze. wszystko lepiej wygląda w kolorze. Np kostiumy i krajobrazy. Ludzie nie chcieli czerni i bieli.

krzychun

nie wiem czy wiecie ale kolorozywanie było powszechne przed wojną. 80 % filmów było koloryzowanych bo nikt nie chciał oglądać filmów czerni i bieli bo to sa barwy sztuczne. Widzisz swiat w kolorze. Rękopis znaleziony w Saragossie tez miał byc kolorowy ale reżyser uparł się wbrew ekipie filmowej. potem żałował. Na filmax mnóstwo filmów pokolorowanych z lat 20 i 30. amerykanie zrobili to na około tysiącu filmów.

cislolukasz920

Has we fragmencie wywiadu z lat 90. wspomniał, że jedyna wówczas dostępna taśma kolorowa z NRD była tak słabej jakości, że lepiej było zrobić film jako czarno-biały, nie żałował tego i uznał, że efekt wyszedł świetny.

Ferdas_2

Uważam, że w kolorze wyszło lepiej. W tym samym czasie powstal w kolorze pan Wołodyjowski. Po taśmie z krzyżaków nakręcili kilka innych filmów w kolorze. Ale dalej nie rozumiem dlaczego rękopis czarno biały.

cislolukasz920

Z tym, że „Krzyżacy” powstali na taśmie Kodak Eastman z USA, więc tu pewnie chodzi o możliwości finansowe Forda i Hasa? Chmielewski też zrobił Franka Dolasa pierwotnie w czerni i bieli z uwagi na brak kasy na taśmę kolorową.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones